Giżycko to prawdziwa stolica Pojezierza Mazurskiego. To urokliwe miasteczko niemal ze wszystkich stron otoczone jest wodami malowniczych jezior mazurskich. Najlepiej wypoczywa się tu pod żaglami wśród błękitnej toni jeziora Niegocin. Krajobraz prezentuje się szczególnie pięknie wczesnym wieczorem oglądany z brzegu. Giżycko leży między jeziorami Niegocin i Kisajno...
fot. Aktywne Giżycko
Teoria i historia
Nazwa „Giżycko” jest bardzo młoda i została miastu niejako narzucona. Do 1946 r. miasteczko pod zwierzchnictwem niemieckim nazywało się Lötzen – od zamku, jaki w XIV w. wznieśli tu Krzyżacy. Po II wojnie światowej nazwę na krótko zmieniono na Łuczany, co miało być spolszczoną wersją pierwotnej nazwy, jednak już w 1946 r. przemianowano osadę na Giżycko. Miało to być uhonorowanie Gustawa Gizewiusza Giżyckiego, działacza społecznego i politycznego zasłużonego dla Mazur.
Historia grodu nad jeziorem Niegocin zaczyna się w XVII w., kiedy to osada wokół zamku otrzymała prawa miejskie. Pod zwierzchnictwem pruskim miasto ucierpiało kilkakrotnie – podczas potopu szwedzkiego, epidemii dżumy czy przemarszu wojsk napoleońskich. Na domiar złego w 1822 r. całą osadę strawił pożar.
Na szczęście Lötzen zdołało odbić się od dna. W 1851 r. wzniesiono tu potężną i do dziś robiącą ogromne wrażenie twierdzę im. Fryderyka von Boyena, pruskiego marszałka polnego. Okazała się ona niezdobyta podczas I wojny światowej. W II połowie XIX w. połączono mazurskie jeziora siecią kanałów i umożliwiono w ten sposób swobodną żeglugę. To zaprocentowało w kolejnym stuleciu – w dwudziestoleciu międzywojennym Lötzen zyskało renomę żeglarskiego kurortu odwiedzanego przez wielu turystów.
fot. Aktywne Giżycko
Wiele się tam zmieniło – jak choćby nazwa – ale popularnością wśród żeglarzy Giżycko cieszy się do dziś. Znajduje się tu kilkadziesiąt przystani dla jachtów i łódek, mnóstwo wypożyczalni łódek i sprzętu oraz szkółek żeglarskich, w których można uzyskać stosowne uprawnienia.
Giżycko dziś – oczami turystów:
Jak na żagle, to koniecznie do Giżycka! To świetne miasteczko położone w naprawdę cudnym miejscu. Od północy graniczy z jeziorem Kisajno, od południa – z Niegocinem, a z zachodu oblewają je jeszcze Tajty i Wojsak. Do wyboru, do koloru :) Część miasta znajduje się nawet na wyspie, zwanej Wyspą Giżycką. W dowolnej chwili możemy się więc wybrać na wyspę – co prawda nie bezludną, ale i tak bardzo atrakcyjną.
fot. Danuta Baranowicz
Baza noclegowa jest tu rozwinięta jak chyba nigdzie na Mazurach. Po całym dniu na łódce oczywiście można na niej spędzić też noc, ale na tych bardziej wygodnych czekają hotele, pensjonaty, kempingi, a także całe mnóstwo kwater prywatnych o wysokim standardzie. Tak samo jest z gastronomią – tutejsze knajpki serwują głównie wyłowione z okolicznych jezior rybki, ale i ci, którzy za rybą nie przepadają znajdą coś dla siebie.
Giżycko to super miejsce na urlop nie tylko dla żeglarzy. Skomplikowana historia tych okolic, przeszłość krzyżacka i pruska pozostawiły po sobie wiele – jest tu czego szukać i nad czym myśleć. Pasjonaci historii w pierwszej kolejności odwiedzają zawsze Twierdzę Boyen – wielki obronny fort na planie gwiazdy. Oprócz tego, że można ją zwiedzać (bilety dla dorosłych 8 zł, dla dzieci 5 zł), często odbywają się tutaj też koncerty i festyny, a jeden z budynków wyremontowali i zrobili tam hostel. Ale spokojnie, pruski dryl nie obowiązuje :)
fot. Danuta Baranowicz
Można tu odpocząć jak nigdzie indziej. Łopot białych żagli, szanty śpiewane przy ognisku z akompaniamentem gitary, wiatr rozwiewający włosy – kto nie chciałby być żeglarzem, będąc tutaj! Te marzenia można spełnić bardzo łatwo. A jeśli mimo wszystko nie będzie nam się chciało, możemy po prostu położyć się na giżyckich plażach i uprawiać inny sport – bardzo dzisiaj popularny „smażing” :) Albo skoczyć do baru na piwo i podziwiać zachód słońca, sącząc chmielowy napój. Dla każdego coś miłego.
Żeglarze i plażowicze w jednym są zgodni – jeśli wakacje na Mazurach, to tylko w Giżycku. To Pojezierze Mazurskie w pigułce i skondensowana w jednym miejscu historia tego regionu. Ciepłe letnie noce spędzone przy ognisku z przyjaciółmi albo z rodzinką, kojące nerwy widoki na rozległe jeziora, szum drzew – w tym tkwi prawdziwa magia Giżycka...
5.0
